czwartek, 30 grudnia 2010

Cała prawda o medycynie alternatywnej


Kiedy tradycyjna medycyna nie pomaga i nie daje sobie rady z wyleczeniem pacjenta odchodzą równocześnie nadzieja na wyzdrowienie i zdrowy rozsądek. W przerażeniu że coś może się nam stać, że jesteśmy ciągle narażeni na nowe choroby, powikłania, pogorszenia stanu zdrowia jesteśmy skłonni wierzyć, że inne metody mogą nam pomóc. Obecnie wiele się słyszy na temat aromaterapii, magnetoterapii, w telewizji puszczane są programy opowiadające o zdrowotnym działaniu nakładania rąk, wlewów dożylnych itp rzeczy. Nadal bardzo popularne są homeopatyczne lekarstwa, które tak na prawdę nie leczą, zawierają śladowe ilości substancji i bardziej liczą na działanie efektu placebo niż pomoc w dolegliwości za pomocą medycznych składników. Poddawanie się homeopatii to jak picie czystej wody. Z tym, że za picie czystej wody płacimy o wiele mniej a korzyści dla zdrowia są takie same. A efekt placebo, zwłaszcza w mniej dolegliwych chorobach potrafi zdziałać cuda. Jeżeli w coś bardzo wierzymy, jesteśmy o tym święcie przekonani, to nasz stan psychiczny zapewnia nam spokój, pewność, dobre samopoczucie, a co za tym idzie nagle czujemy się zdrowsi i bardziej odporni na nowe schorzenia. Efekt placebo nie jest czymś złym, może jednak w niektórych przypadkach zakłócić prawidłowe odruchy, dlatego nie należy zawsze ufać swojemu samopoczuciu. Od czego w końcu mamy badania kontrolne. Do medycyny alternatywnej zaliczamy także picie własnego moczu czy dopuszczanie do naszej skóry pijawek. Nie są to zalecane metody leczenia, bardzo często mogą przynieść więcej szkód niż pożytku, ale ludzie o tym nie wiedzą. Często jest tak, że szuka się chorób tam gdzie ich nie ma, większość ludzi uważa katar czy gorączkę za chorobę. Tymczasem są to mechanizmy obronne naszego organizmu. Kiedyś ludzie radzili sobie bez szczepionek, lekarstw, antybiotyków. Byliśmy bardziej odporni na zimno, chłód, złe warunki atmosferyczne. teraz zaufanie pokładamy w małych buteleczkach zawierających actimel, który jak ostatnio zauważono wcale nie jest odpowiedni dla naszego organizmu. Mimo iż zawiera on pożyteczne bakterie, to warto zauważyć, że występują one w innych produktach spożywczych, dużo tańszych od wcześniej wspomnianych jogurtów. Dodatkowo potwierdzono naukowo, że picie actimela przynosi wymierne korzyści, bowiem rozleniwia nasz organizm, który po dostarczeniu cennych bakterii i minerałów z pitnego jogurtu nie chce wywarzać ich samodzielnie. A co za tym idzie uzależnia nas to od brania tego właśnie środka niemal codziennie by dobrze się czuć. Tak na prawdę to nie ma co ufać w nowatorskie, dziwne terapie. Najczęściej tworzone są po prostu by zarobić na nieświadomych i naiwnych pacjentach. Często niewiedza ludzi jest tak wielka, że z łatwością wpadają oni w nałóg chodzenia do zielarzy, terapeutów czy znachorów, którzy zajmują się raczej naciągarstwem niż pomocą. Tylko medycyna tradycyjna, oparta na latach badań, doświadczeń jest w stanie pomóc ludziom chorym. Stosowanie odpowiednich leków, pod nadzorem lekarzy może jedynie pomóc. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, alternatywna medycyna nie istnieje i nie jest skuteczna.

piątek, 12 listopada 2010

Zdrowe życie oznacza życie bez papieroska

Palenie papierosów - globalny problem
Popatrzmy na swoich znajomych. Ilu z nich pali papierosy? Ilu z nich walczy z nałogiem? Ilu mu się całkowicie poddało? Mimo rozpowszechnienia kampanii antynikotynowych, zaostrzenia przepisów dotyczących palenia papierosów w miejscach publicznych, wielu próśb z otoczenia najbliższych, po papierosy sięgają coraz to nowe rzesze młodych ludzi, którzy ze względy na presję otoczenia, modę lub zwykłą ciekawość poddają się strasznemu nałogowi. 
Ta strona ma za zadanie bronić zdrowego życia, a za takie właśnie uważa się egzystencję bez papierosów.
Co grozi palaczom?
Palenie papierosów niesie ze sobą poważne konsekwencje zdrowotne. Ostatni dużo się słyszy o raku płuc, niewielu jednak wie, że ten nałóg sprzyja rozwojowi innych nowotworów, a do tych najbardziej popularnych zalicza się przede wszystkim rak krtani, gardła czy języka. Nałogowe palenie sprzyja osłabieniu układu pokarmowego, który nie przyjmuję wszystkich potrzebnych organizmowi minerałów i witamin. Wraz z kolejnym papieroskiem wzrasta ryzyku zachorowania na choroby serca. Nikotyna znacznie obniża wydolność naszego układu krwionośnego, sprzyja rozwojowi miażdżycy, nie jednokrotnie jest również przyczyną powstania astmy czy innych chorób układu oddechowego jak np. gruźlica czy przewlekłe zapalania oskrzeli i płuc. Nie wspominając już o obniżeniu potencji u mężczyzn. Palenie papierosów jest także karygodne w okresie ciąży i karmienia piersią, gdyż szkodliwe substancje dostają się do organizmu naszego dziecka. Płód, a następnie niemowlę jest integralną częścią matki, żywi się dzięki niej, czerpie minerały i substancje, które pozwalają mu się rozwijać a następnie rosnąć. Palenie papierosów zakłóca te procesy, a w skrajnych przypadkach może nawet uniemożliwić prawidłowy rozwój dziecka. Względy estetyczne również odgrywają wielką rolę. Papierosy nie pachną konwaliami, można powiedzieć że wręcz śmierdzą. Co za tym idzie palacza można poznać już z dużych odległości, nawet wtedy gdy nie widzimy go bezpośrednio z papierosem. Dym zakrada się wszędzie, zostaje na dłoniach, które trzymały przysłowiowego fajka, jest na włosach, swetrze, tapicerce samochodu czy meblach w mieszkaniu. Nie da się go wykurzyć, nie pomagają odświeżacze powietrza. Jest to specyficzny zapach i bardzo trudno go wypędzić. Twarz również zdradza palacza. Ma najczęściej przyszarzone lub pożółkłe zęby, zanieczyszczoną cerę, więcej zmarszczek. Skutek palenia papierosów odczuwa całe ciało, dla którego siwy dym nie jest naturalnym środowiskiem.
Zatem jeśli my sami palimy, lub znamy kogoś kto pali, postarajmy się przekonać go do zmiany nastawienia. O ileż piękniejszy byłby świat bez szarych kłębów dymu na przystanku autobusowym, w korytarzu biura czy w pubie. Można z łatwością sobie to wyobrazić :D 
Jak rzucić palenie?
Rzucanie palenia to nie jest prosta sprawa. Ale z drugiej strony nikt nie mówił, że będzie prosto. Od tego jak długa będzie walka z nałogiem zależy jaki jest nasz staż palacza i jaką ilość papierosów potrzebowaliśmy dziennie by normalnie egzystować. Im krócej palimy tym łatwiej nam się wyrwać ze szpon nałogu, najczęściej jednak jest to proces długotrwały i wymagający znacznych pokładów silnej woli. Trzeba się starać, a przede wszystkim chcieć to zrobić. Ludzie radzą sobie różnie, jedni stawiają na sport, aktywność fizyczna pomaga im zapomnieć o potrzebie palenia. Inni znajdują jakieś ciekawe hobby i poświęcają się bez końca nowej pasji. Jeszcze inni gotują, jak pewna dziewczyna, która założyła sobie bloga by dzielić się wrażeniami ze swoich poczynań kulinarnych, które podejmuje by rzucić palenie. Godne polecenia, naprawdę.Trzeba wybrać sposób odpowiedni do swojego stylu bycia, prowadzenia aktywności zawodowej i zainteresowań. Najważniejsza jednak jest jak już wspominałam męska decyzja. Niektórzy rzucają palenie powoli, nie polecam tego sposobu, nie neguje go jednak ponieważ jeśli prowadzi do celu jest dobry. Każdy środek do walki z nałogiem nikotynową należy krzewić i rozpowszechniać. Ludzie są różni i co nie podziała na jednego, może być skuteczne na drugiego. Wojnę z papieroskami wspomoże z pewnością unikanie towarzyskich spotkań, które były okazją do zapalenia dymka. Przez początkową fazę rzucania zatem przejdźmy unikając pubów i miejsc, które zawsze kojarzyły się nam z paleniem. Należy wyrzucić wszystkie paczki papierosów, popielniczki, zapalniczki, zapałki. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, zatem pozbywamy się wszelkim wspomnień z paleniem. Jeśli nie wiemy co robić z rękami, czas nauczyć się szydełkować, można także podjadać ziarna słonecznika czy po prostu przestać myśleć o paleniu. Jeśli czujemy, że chcemy się poddać warto zainwestować w tak zwane wspomagacze. Powszechne są plastry nikotynowe, które uwalniają powoli odpowiednią dawkę nikotyny. Pozwala to nam nie palić, ale też obsesyjnie nie myśleć o puszczeniu dymka. Są one jednak trochę kosztowne i nie każdego na nie stać. W aptekach bardzo często poleca się również gumy, które uwalniają nikotynę wraz z żuciem. Z domowych receptur powszechne jest stosowanie herbatek i naparów ziołowych. Nie każdemu jednak one służą. W krytycznych sytuacjach można posilać się medycyną niekonwencjonalną, różne kliniki proponują zabiegi wyzwalające w nas ukryte moce do walki z nałogiem. Generalnie kto co lubi.