Owoce morza w dalszym ciągu uważane są za rarytas i rzadko goszczą na polskich stołach. Niestety nie jest to korzystne dla naszego zdrowego odżywiania się, ponieważ właśnie w krewetkach, skorupiakach i innych morskich cudach kryją się bardzo bogate złoża białka i przydatnych prawidłowemu funkcjonowaniu kwasów tłuszczowych. Dlaczego w Polsce nie ma za wielu fanów owoców morza? Nie wiadomo, prawdopodobnie obawa przed przyrządzeniem skomplikowanych potraw odstrasza potencjalnych amatorów takiej kuchni. Tymczasem przygotowanie smacznego posiłku z morskimi dobrodziejstwami nie różni się od przygotowania tradycyjnego posiłku. I mowa tu zarówno o kwestii finansowej jak i czasu potrzebnego na skomponowanie dania.
O dobrodziejstwach płynących ze spożywania ryb słyszało wielu z nas i na szczęście coraz więcej Polaków sięga po dania rybne. Tak urozmaicone menu gwarantuje nie tylko większą przyjemność jedzenia niespotykanych potraw, ale także przemyca tę małą porcję zdrowia, która jest nam potrzebna do prawidłowego funkcjonowania.
Skorupiaki wymagają od nas więcej zaangażowania. Ich przygotowanie jednak nie jest nużące i trudne. Wymaga jedynie chęci i chwili skupienia, ponieważ trzeba je stosunkowo długo gotować. Pamiętajmy, by kupować owoce morza tylko u sprawdzonych dystrybutorów, większe sieci spożywcze w naszym kraju dbają o dobrą jakość towarów, także z powodzeniem można im zaufać. Dodatkowo stale poszerzają swoją ofertę, umożliwiają nam zatem skosztowanie wielu smaków morza. Krewetki czy kalmary są bardzo nisko kalorycznie, a bogactwo białka, które się w nich znajduje z pewnością wpłynie na zwiększenie naszej odporności, zwłaszcza w jesiennym okresie.
Pamiętajmy, że nawet jeśli nie lubimy kawioru czy małż nie można zamykać się na wszystkie owoce morza, choćby ze względu na to jak cenne są w naszej zdrowej diecie. Dajmy im szansę i spróbujmy kolejnej potrawy, kolejnych smaków, a może trafimy na coś , co będzie naszym wielkim przysmakiem. Jedynym zagrożeniem jest uczulenie na owoce morza...