Najnowsze badania pokazują, że ponad 80% kobiet w Polsce interesuje się nowoczesną kosmetologią oraz sposobami na polepszenie swojego wyglądu. Medycyna estetyczna zyskuje coraz to nowych fanów i nikogo już nie dziwi, że większość Polek decyduje się właśnie dzięki niej poprawić mankamenty urody rezygnując ze skalpela, drogich operacji plastycznych i wielodniowych zwolnień lekarskich.
W ostatniej dekadzie na terenie naszego kraju powstało wiele klinik specjalizujących się w nowoczesnych zabiegach kosmetologicznych. Tak wąska dziedzina daję poczucie pełnego profesjonalizmu oraz dokładnego zajęcia się pacjentką, chociaż panie uczęszczające w takie miejsca nie chcą być tak określanę, wolą termin "klientka". Zabiegi medycyny estetycznej przeważnie nie generują komplikacji zdrowotnych, nie wymagają rekonwalescencji w domu, ciało czy skóra szybko wraca do formy. Konsekwencją takiego biegu rzeczy jest też pojmowanie działań lekarza medycyny estetycznej w kategoriach zabiegu u kosmetyczki, a nie daleko idącej interwencji lekarskiej - jak to ma miejsce w przypadku zabiegów chirurgii plastycznej.
Medycyna estetyczna cały czas się rozwija, udoskonala swoje propozycje, ulepsza i podtrzymuje efekty. Jak każda dziedzina nauki stawia na progres i wprowadza nowe preparaty, propozycje zabiegów itd. Dla lekarzy zajmujących się tą działką są również przewidziane szkolenia, warsztaty czy zagraniczne konwenty, na których można wymienić się doświadczeniami ze specjalistami z całego świata.
Nie można zatrzymać etapu starzenia skóry, nie można go również cofnąć, ale dobierając odpowiednie zabiegi można sprawić, że minie on niemal niezauważalnie.
niedziela, 1 grudnia 2013
czwartek, 24 października 2013
Pożywne śniadanie - obowiązek!
Brak czasu, poranny pośpiech, brak apetytu o poranku czy po prostu chęć pospania 5 min dłużej - to podstawowe wymówki ludzi, którzy nie jedzą śniadania. Badania statystyczne alarmują, niemal 50% Polaków nie zjada śniadania. Jak ważny jest ten posiłek i jak wiele wnosi do naszego dobrego samopoczucia dowiemy się z dzisiejszej notatki, którą sporządziła osoba jeszcze do niedawna będąca wielką przeciwniczką porannego objadania się:)
Sęk w tym, że właśnie o objadanie wcale tu nie chodzi. Dostarczenie odpowiedniej dawki energii i witamin o poranku jest kluczowe dla naszego całodziennego i poprawnego funkcjonowania. Pomyślmy racjonalnie, przez całą noc i część wieczoru nasz organizm "działał" bez paliwa. Rano jest zmęczony, ma obniżony poziom glukozy we krwi, objawiający się sennością, problemami z koncentracją i zwykłym przemęczeniem. Myślimy o szybkim dostarczeniu glukozy więc zaraz po dojechaniu do pracy sięgamy po drożdżówkę, batonik lub słodką kawę. Nie tędy jednak droga! Bardzo często ludzie, którzy nie spożywają śniadań pozwalają sobie na bardzo obfite dania obiadowe czy wręcz tłuste kolacje. Myślą: "nie jadłem cały dzień, coś mi się należy...", dzięki temu fundując sobie nadwagę lub nawet otyłość. Spożywając regularnie pożywne śniadania przyzwyczajamy nasz organizm do stałego dostarczania energii, bez konieczności podbijania jej poziomu słodkimi przekąskami, dodatkowo regulujemy produkcję insuliny, poprawiamy przemianę materii oraz zapewniamy lepsze funkcjonowanie układu trawiennego.
Dodatkowym plusem jest oczywiście także to, że zdrowe odżywianie nie musi oznaczać monotonii i nudy, a przygotowanie pełnowartościowego posiłku zajmuje dosłownie klika chwil. Dobrym pomysłem na rozpoczęcie dnia jest przyrządzenie dwóch kanapek składających się ze świeżych warzyw, pieczywa razowego oraz chudych wędlin (drobiowych, z indyka). Alternatywą dla tego dania może być także biały twarożek ze szczypiorkiem, czerwoną papryką lub musli z owocami i mlekiem. Nie zaszkodzi także jajko na miękko czy bułka razowa z dżemem. Łączenie i mieszanie takich potraw zapewni nam sporą dawkę energii i sprawi, że dzień w pracy rozpoczniemy z uśmiechem na buzi, droga w autobusie minie mniej stresowo, nawet na szefa spojrzymy przychylniejszym okiem. Dlatego jutro rano, po przebudzeniu pomyślmy o pełnoziarnistym pieczywie, szklance soku pomarańczowego i kilku warzywach, które mogą umilić nasz poranek, wzmocnić organizm i zwyczajnie poprawić samopoczucie. To tylko 10 minut, a jak wiele nam daje!
Sęk w tym, że właśnie o objadanie wcale tu nie chodzi. Dostarczenie odpowiedniej dawki energii i witamin o poranku jest kluczowe dla naszego całodziennego i poprawnego funkcjonowania. Pomyślmy racjonalnie, przez całą noc i część wieczoru nasz organizm "działał" bez paliwa. Rano jest zmęczony, ma obniżony poziom glukozy we krwi, objawiający się sennością, problemami z koncentracją i zwykłym przemęczeniem. Myślimy o szybkim dostarczeniu glukozy więc zaraz po dojechaniu do pracy sięgamy po drożdżówkę, batonik lub słodką kawę. Nie tędy jednak droga! Bardzo często ludzie, którzy nie spożywają śniadań pozwalają sobie na bardzo obfite dania obiadowe czy wręcz tłuste kolacje. Myślą: "nie jadłem cały dzień, coś mi się należy...", dzięki temu fundując sobie nadwagę lub nawet otyłość. Spożywając regularnie pożywne śniadania przyzwyczajamy nasz organizm do stałego dostarczania energii, bez konieczności podbijania jej poziomu słodkimi przekąskami, dodatkowo regulujemy produkcję insuliny, poprawiamy przemianę materii oraz zapewniamy lepsze funkcjonowanie układu trawiennego.
Dodatkowym plusem jest oczywiście także to, że zdrowe odżywianie nie musi oznaczać monotonii i nudy, a przygotowanie pełnowartościowego posiłku zajmuje dosłownie klika chwil. Dobrym pomysłem na rozpoczęcie dnia jest przyrządzenie dwóch kanapek składających się ze świeżych warzyw, pieczywa razowego oraz chudych wędlin (drobiowych, z indyka). Alternatywą dla tego dania może być także biały twarożek ze szczypiorkiem, czerwoną papryką lub musli z owocami i mlekiem. Nie zaszkodzi także jajko na miękko czy bułka razowa z dżemem. Łączenie i mieszanie takich potraw zapewni nam sporą dawkę energii i sprawi, że dzień w pracy rozpoczniemy z uśmiechem na buzi, droga w autobusie minie mniej stresowo, nawet na szefa spojrzymy przychylniejszym okiem. Dlatego jutro rano, po przebudzeniu pomyślmy o pełnoziarnistym pieczywie, szklance soku pomarańczowego i kilku warzywach, które mogą umilić nasz poranek, wzmocnić organizm i zwyczajnie poprawić samopoczucie. To tylko 10 minut, a jak wiele nam daje!
czwartek, 8 sierpnia 2013
Słodkie oszustwo
Czy naprawdę potrzebujemy słodyczy do szczęścia? Czekolady, batoniki, ciastka... tak łatwo można sobie poprawić humor sięgając po kolejnego cukierka. Tak naprawdę jednak możemy świetnie radzić sobie bez nich, zastępując je owocami i warzywami, które zawierają naturalne cukry proste w ilości wystarczającej dla naszego dobrego samopoczucia.
Pewnie zastanawiacie się co się dzieję z naszym organizmem po spożyciu słodkich produktów. Odpowiadamy: następuje skok insuliny, który obniża poziom cukru w naszej krwi, co ciekawe - obniża go tak skutecznie, że posiadamy go mniej niż przed zjedzeniem słodkości. Czujemy się wtedy osłabieni i zmęczeni, dążymy do podniesienia cukru i z łatwością sięgamy po kolejną słodką rzecz. Proceder trwa aż do wyczerpania opakowania ze słodyczami.
Patrząc na produkty spożywcze z którymi mamy cały czas do czynienia, dokładanie sobie kolejnych porcji cukru jest wysoce niezalecane, ponieważ obecnie niemal każdy produkt do jedzenia w jakimś stopniu cukier zawiera. Bez względu na to czy jest to pieczywo białe, czarne, płatki śniadaniowe czy też surówki, keczup, soki, napoje itd. może da nam to do myślenia i oszczędzi dosładzania kawy czy herbaty.
1. Zwykły, tradycyjny cukier nie posiada żadnych wartości odżywczych, a wręcz nam szkodzi - wypłukuje witaminy i minerały.
2. Spożywanie cukru powoduje otyłość i cukrzycę, sprzyja nadciśnieniu i miażdżycy.
3. Zmniejsza stężenie dobrego cholesterolu.
4. Uniemożliwia przyswojenie witamin z grupy B.
Pewnie zastanawiacie się co się dzieję z naszym organizmem po spożyciu słodkich produktów. Odpowiadamy: następuje skok insuliny, który obniża poziom cukru w naszej krwi, co ciekawe - obniża go tak skutecznie, że posiadamy go mniej niż przed zjedzeniem słodkości. Czujemy się wtedy osłabieni i zmęczeni, dążymy do podniesienia cukru i z łatwością sięgamy po kolejną słodką rzecz. Proceder trwa aż do wyczerpania opakowania ze słodyczami.
Patrząc na produkty spożywcze z którymi mamy cały czas do czynienia, dokładanie sobie kolejnych porcji cukru jest wysoce niezalecane, ponieważ obecnie niemal każdy produkt do jedzenia w jakimś stopniu cukier zawiera. Bez względu na to czy jest to pieczywo białe, czarne, płatki śniadaniowe czy też surówki, keczup, soki, napoje itd. może da nam to do myślenia i oszczędzi dosładzania kawy czy herbaty.
Czy wiesz, że...?
1. Zwykły, tradycyjny cukier nie posiada żadnych wartości odżywczych, a wręcz nam szkodzi - wypłukuje witaminy i minerały.
2. Spożywanie cukru powoduje otyłość i cukrzycę, sprzyja nadciśnieniu i miażdżycy.
3. Zmniejsza stężenie dobrego cholesterolu.
4. Uniemożliwia przyswojenie witamin z grupy B.
poniedziałek, 29 lipca 2013
Dobry jogging nie jest zły
Jeżeli decydujesz się na regularne bieganie to musisz
wiedzieć, że na początku tej drogi czekają cię zakwasy, braki w kondycji, może
nawet lekkie zadyszki. Najważniejsze to się nie zrażać, ponieważ tempo biegu i
jego intensywność na początku należy dopasować do swoich możliwości. Szybko
będzie można zauważyć jak z każdym kolejnym treningiem jesteśmy odporniejsi i
jak bardzo możemy modyfikować wstępne ustalenia.
Systematyczne bieganie może sprawiać nie tylko dużo przyjemność,
ale przede wszystkim wywierać pozytywny wpływ na nasze zdrowie, co jest bardzo ważne.
Zdecydowanie poprawia bowiem kondycje serca, płuc, dodatkowo normuje
cholesterol i pomaga w walce z nadciśnieniem. Poprawa naszej formy oraz lepsze
wyniki odchudzania to dodatkowe bonusy, które chętnie bierzemy.
Czym jest jogging?
Jogging to forma truchtu lub wolnego biegu. Głównym celem
jego celem jest poprawa sprawności i wydolności fizycznej bez nadmiernego
stresu związanego z wysiłkiem. Za jogging uważa się bieg z prędkością 7-9 km/h.
Co nam daje bieganie?
Nie każdy wie, że podczas joggingu dostarczamy naszym
tkankom więcej tlenu, sprawia to, że są one lepiej odżywione, a cały krwiobieg
usprawniony. Podczas uprawiania biegu uruchomione są wszystkie partie mięśniowa,
zwłaszcza nóg, pleców, brzucha, ramion i rak. Bieganie może być także świetnym lekarstwem na stres i
depresje, bowiem podczas takiego znacznego wysiłku fizycznego uwalniają się
spore pokłady endorfin.
czwartek, 13 czerwca 2013
Truskawkowe szaleństwo
Jedna mała truskawka... jest czerwona, jędrna i wygląda smakowicie. Widząc cały koszyczek tych owoców mam w głowie mix potraw, w których chciałabym ich użyć. Truskawki to nie tylko wczesnoletni owoc, nie tylko świetny smak i nieziemski zapach! To także witaminowa bomba, która czyni wiele dobrego dla naszego ciała i ducha! Teraz, kiedy z dnia na dzień spada ich cena można poszaleć z pomysłami i spróbować niecodziennych przepisów z ich użyciem. Takie np. truskawki w nutelli albo świeży, własnoręcznie wykonany koktajl, brzmią wspaniale!
Co kryje truskawka?
Jeżeli potrzebujemy witaminy c, to truskawki świetnie odbudują nasz niedobór, poza tym są bogate w witaminę A i B. To także świetne źródło błonnika, który stabilizuje prace naszego układu trawiennego i wspomaga perystaltykę jelit. Nie można także zapominać, że zawierają łatwo przyswajalne cukry, sole potasu oraz fosfor. Zawierają także spore ilości żelaza i wapnia. Jako jedne z nielicznych są w grupie owoców o największym stężeniu właściwości antyoksydacyjnych. Nie każdy wie także, że posiadają mangan i foliany - tak bardzo potrzebne w diecie przyszłych mam. Na koniec warto wspomnieć, że nie są tak kaloryczne jak banany czy winogron (ok. 300 kcal - 1 kg).
Co może dla nas zrobić?
Spożywanie dużej ilości truskawek wzmaga odporność naszego organizmu lepiej niż jedzenie cytrusów, które w opinii powszechnej odpowiadają za naszą odporność. Dobroczynnie wpływają także na nasz układ krwionośny, regulują wahania ciśnienia i obniżają skutecznie poziom cholesterolu. W kwestiach zdrowotnych warto także wspomnieć o urodzie, która jest wspomagana poprzez produkcję dużej ilości kolagenu. Odpowiada za to witamina C, która poprawia kondycje i elastyczność skóry.
Jak je podawać?
Najlepiej w prostej formie, świeżo zebrane i umyte. Można także pokusić się na sałatkę z truskawkami, pyszny deser lub koktajl, który świetnie nas ochłodzi w upalne popołudnie.
Jeżeli potrzebujemy witaminy c, to truskawki świetnie odbudują nasz niedobór, poza tym są bogate w witaminę A i B. To także świetne źródło błonnika, który stabilizuje prace naszego układu trawiennego i wspomaga perystaltykę jelit. Nie można także zapominać, że zawierają łatwo przyswajalne cukry, sole potasu oraz fosfor. Zawierają także spore ilości żelaza i wapnia. Jako jedne z nielicznych są w grupie owoców o największym stężeniu właściwości antyoksydacyjnych. Nie każdy wie także, że posiadają mangan i foliany - tak bardzo potrzebne w diecie przyszłych mam. Na koniec warto wspomnieć, że nie są tak kaloryczne jak banany czy winogron (ok. 300 kcal - 1 kg).
Co może dla nas zrobić?
Spożywanie dużej ilości truskawek wzmaga odporność naszego organizmu lepiej niż jedzenie cytrusów, które w opinii powszechnej odpowiadają za naszą odporność. Dobroczynnie wpływają także na nasz układ krwionośny, regulują wahania ciśnienia i obniżają skutecznie poziom cholesterolu. W kwestiach zdrowotnych warto także wspomnieć o urodzie, która jest wspomagana poprzez produkcję dużej ilości kolagenu. Odpowiada za to witamina C, która poprawia kondycje i elastyczność skóry.
Jak je podawać?
Najlepiej w prostej formie, świeżo zebrane i umyte. Można także pokusić się na sałatkę z truskawkami, pyszny deser lub koktajl, który świetnie nas ochłodzi w upalne popołudnie.
piątek, 17 maja 2013
Jedzmy zielone produkty!
Na fali wiosennej aury chcemy Was zachęcić do jedzenia zielonych rzeczy, ponieważ są one teraz bardzo łatwo dostępne, możemy się nimi cieszyć za stosunkowo niską cenę oraz przede wszystkim zawierają bardzo dużych cennych minerałów i składników. Czego możemy chcieć więcej?
Wymieniając na szybko zielone produkty spożywcze przychodzi nam do głowy: sałata, szpinak, brokuły, fasolka, groszek, szczypiorek, koperek, ogórek, cukinia... Jest ich całe mnóstwo, zachwycają swoim smakiem, dbają o naszą urodę i zdrowie, a jak potwierdzili angielscy naukowcy (z Uniwersytetu w Leicester) zapobiegają powstawaniu wielu chorób, między innymi ograniczają ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2 oraz raka jajników (u kobiet).
→ zawierają dużo beta-karotenu (przeciwutleniacz), który zapobiega powstawaniu nowotworu
→ związki siarki
→ karotenoidy
→ witamina C
→ witamina E
→ błonnik
→ żelazo
→ magnez
→ chlorofil, który dba o odporność naszego organizmu, dobroczynnie wpływa na krwinki czerwone i ma jeszcze wiele zastosowań w naszym organizmie.
Na podium naszych zielonych mistrzostw stoją specjalnie wyselekcjonowane warzywa, które naszym zdaniem robią najwięcej dobrego dla naszego organizmu i ciała!
Miejsce 3-cie zajmuje... NATKA PIETRUSZKI! Mizernie wyglądająca i wątła, od dawien dawna jest znana ze swojego dobroczynnego wpływu na urodę. Dba także o pozbywanie się zbędnej wody z organizmu (działa niezwykle moczopędnie), dotlenianie mózgu oraz ułatwia przyswajanie żelaza z innych produktów. Oprócz tego to prawdziwa bomba witaminowa, która zawiera: C, A, PP, kwas foliowy, E, B, D i K. To, że odtruwa ciało oraz zapobiega krzywicy i anemii już od wielu lat jest udowodnione przez badania naukowe.
Miejsce 2-gie zajmują... ex aequo SZCZYPIOREK I KOPEREK Te dwa doskonałe dodatki są niezbędne wiosną i latem w przygotowaniu kompletnego, letniego posiłku. Posiekane lub położone w całości stanowią także swoistą dekorację każdego dania. Ich niska cena powinna zachęcać do korzystania z ich dobrodziejstw, których również jest co nie miara. Na szybko wymienić można chociażby to, że koperek dostarcza nam wielu olejków eterycznych, poprawia proces trawienia i zapobiega rozwojowi drobnoustrojów w jelitach. Natomiast szczypiorek jest bogaty w witaminy: B1, B2, C, zawiera także dużo potasu, wapnia, sodu, magnezu, fosforu, chloru, kwasu foliowego i karotenu. Również wspomaga procesy trawienne.
Miejsce 1-wsze zajmuje... SZPINAK! Zupełnie niesprawiedliwie niedocenione warzywo, które w połączeniu z wyrafinowanymi składnikami staje się rarytasem, wartym każdych pieniędzy i najlepszej kuchni świata. Co mu zawdzięczamy? Przede wszystkim bogactwo witamin takich, jak: A, C, E, K, B. Poza tym to źródło kwasu foliowego, żelaza, manganu i jodu. Najlepiej podawać go na surowo, do sałatek lub surówek.
Wymieniając na szybko zielone produkty spożywcze przychodzi nam do głowy: sałata, szpinak, brokuły, fasolka, groszek, szczypiorek, koperek, ogórek, cukinia... Jest ich całe mnóstwo, zachwycają swoim smakiem, dbają o naszą urodę i zdrowie, a jak potwierdzili angielscy naukowcy (z Uniwersytetu w Leicester) zapobiegają powstawaniu wielu chorób, między innymi ograniczają ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2 oraz raka jajników (u kobiet).
CO NAM DAJĄ ZIELONE WARZYWA?
→ zawierają dużo beta-karotenu (przeciwutleniacz), który zapobiega powstawaniu nowotworu
→ związki siarki
→ karotenoidy
→ witamina C
→ witamina E
→ błonnik
→ żelazo
→ magnez
→ chlorofil, który dba o odporność naszego organizmu, dobroczynnie wpływa na krwinki czerwone i ma jeszcze wiele zastosowań w naszym organizmie.
Na podium naszych zielonych mistrzostw stoją specjalnie wyselekcjonowane warzywa, które naszym zdaniem robią najwięcej dobrego dla naszego organizmu i ciała!
Miejsce 3-cie zajmuje... NATKA PIETRUSZKI! Mizernie wyglądająca i wątła, od dawien dawna jest znana ze swojego dobroczynnego wpływu na urodę. Dba także o pozbywanie się zbędnej wody z organizmu (działa niezwykle moczopędnie), dotlenianie mózgu oraz ułatwia przyswajanie żelaza z innych produktów. Oprócz tego to prawdziwa bomba witaminowa, która zawiera: C, A, PP, kwas foliowy, E, B, D i K. To, że odtruwa ciało oraz zapobiega krzywicy i anemii już od wielu lat jest udowodnione przez badania naukowe.
Miejsce 2-gie zajmują... ex aequo SZCZYPIOREK I KOPEREK Te dwa doskonałe dodatki są niezbędne wiosną i latem w przygotowaniu kompletnego, letniego posiłku. Posiekane lub położone w całości stanowią także swoistą dekorację każdego dania. Ich niska cena powinna zachęcać do korzystania z ich dobrodziejstw, których również jest co nie miara. Na szybko wymienić można chociażby to, że koperek dostarcza nam wielu olejków eterycznych, poprawia proces trawienia i zapobiega rozwojowi drobnoustrojów w jelitach. Natomiast szczypiorek jest bogaty w witaminy: B1, B2, C, zawiera także dużo potasu, wapnia, sodu, magnezu, fosforu, chloru, kwasu foliowego i karotenu. Również wspomaga procesy trawienne.
Miejsce 1-wsze zajmuje... SZPINAK! Zupełnie niesprawiedliwie niedocenione warzywo, które w połączeniu z wyrafinowanymi składnikami staje się rarytasem, wartym każdych pieniędzy i najlepszej kuchni świata. Co mu zawdzięczamy? Przede wszystkim bogactwo witamin takich, jak: A, C, E, K, B. Poza tym to źródło kwasu foliowego, żelaza, manganu i jodu. Najlepiej podawać go na surowo, do sałatek lub surówek.
wtorek, 16 kwietnia 2013
Dieta zgodna z grupą krwi
Różnorodne diety to dla każdego z nas temat rzeka. Chyba nie ma wśród nas lub naszych znajomych osoby, która chociaż raz w swoim życiu nie zdecydowała się na rozpoczęcie diety. I o ile skutki mogą być różne, znamy wielu ludzi, którzy osiągnęli spektakularne wyniki.
Co im w tym pomogło? Zbilansowana dieta? Samozaparcie? Dobry dietetyk? A może grupa krwi?
Prawda jest taka, że nigdy nie przestaną być wymyślane diety cud, diety jednego składnika, czy ostatnio modne diety zgodne z grupą krwi. Jakkolwiek wydaje się to absurdalne, uczeni znaleźli związek pomiędzy grupą krwi, a przyswajalnością pewnych produktów. Przyjrzyjmy się co powinniśmy umieścić na stałe w naszym jadłospisie, a czego należy unikać.
Grupa O
I tak posiadacze grupy krwi 0 zaleca się spożywanie pokarmów z dużą ilością białka zwierzęcego, a zatem ich posiłki powinny obfitować w baraninę, dziczyznę, jagnięcinę, wołowinę czy cielęcinę. Z ryb powinni wybierać: łososia, halibuta, makrelę czy okonia. Natomiast zdecydowanie zaleca się unikać produktów mlecznych i zbożowych. Należy całkowicie zrezygnować z pokarmów pszenicznych. Warzywa i owoce są nadal mile widziane, ale tak będzie raczej w każdym jadłospisie. Posiadacze grupy 0 powinni spożywać najwięcej brokuł, papryki czerwonej, cebuli, sałat, szpinaku, a z owoców: bananów, jabłek, arbuzów i ananasów.
Grupa A
Dieta dla grupy A skupia się głównie w obrębie owoców morza oraz ryb, takich jak: makrela, karp, sardynka. Nie powinno tutaj zabraknąć warzyw, w szczególności brokuł, cebuli, rzepy, cykorii, marchwi i szpinaku. Zaleca się unikanie czerwonych mięs typu wieprzowina czy baranina. Udowodniono, że posiadacze grupy krwi A bardzo często są wegetarianami, są jakby z natury do tego predysponowani i bardzo świadomie wybierają dobre dla siebie produkty. Podobnie jak w diecie dla grupy 0, tak i tu, produkty pszeniczne oraz nabiał nie są wskazane.
Grupa B
Posiadacze grupy krwi B powinni oprzeć swoją dietę na rybach oraz produktach mlecznych. Jeżeli chodzi o pieczywo, to zaleca się tylko to orkiszowe. Popularny w naszych czasach kurczak idzie tutaj w odstawkę, zastępuje go jagnięcina i baranina. Owoce i warzywa są jak najbardziej polecane, warto jednak wybierać spośród nich: śliwki, żurawinę, ananasy, pietruszkę, buraki i paprykę.
Grupa AB
Osoby z grupą krwi AB w swoich codziennych posiłkach powinny stawiać na duże źródło białka i wybierać menu rybne (dorsz, makrela, owoce morza). Zaleca się zrezygnowanie z czerwonego mięsa oraz drobiu. Decydując się na produkty mleczne warto postawić na te z dużą ilością kultur żywych bakterii i kupować jogurty, maślanki, kefiry. Szpinak i marchew to główne warzywa przypisane do tej grupy krwi.
Powodzenia, idzie wiosna, czas zmian.
czwartek, 7 marca 2013
Poczuj wiosnę!
Kiedy za oknem topnieje śnieg, a nas budzą pierwsze, ciepłe promienie słoneczne, powoli odrzucamy ciepłe nakrycia i mamy więcej wigoru, to znak, że nadszedł czas zmian. I metamorfozie podlegają nie tylko warunki atmosferyczne, ale także nasze nastawienie do życia. Natura ludzka już tak ma, że zachęcona zmieniającą się aurą również podlega drobnym zmianom, chce się zaktywizować i więcej udzielać. I nie ma lepszego momentu w całym roku niż ten, by poddać się tej fali i wybrać dla siebie najlepszy rodzaj zajęć dodatkowych.
Ludzie myślą, że po pracy są już na tyle zmęczeni, że ledwo mogą podołać domowym obowiązkom. Nic bardziej mylnego. Wystarczy tylko dobra organizacja planu dnia, by znaleźć odrobinę czasu dla siebie. Wszyscy ci, którzy ulegli trendowi inwestowania w siebie nie żałują tych decyzji, bo są po prostu szczęśliwi. Naszym sprzymierzeńcem jest dłuższy dzień i piękna, wiosenna pogoda za oknem.
Warto zacząć od prostych rzeczy i zmienić swoje przyzwyczajenia żywieniowe. W sklepach jest coraz więcej świeżych warzyw i owoców i ich ceny są już naprawdę normalne. Można także przerzucić się na żywność ekologiczną i nie wspomaganą genetycznie. Odrzucenie ciężkostrawnych potraw oraz spożywanie 5-ciu posiłków dziennie zreformuje nasz metabolizm i usprawni trawienie. Wszystko to sprawi, że będziemy czuć się lekko, ale jednocześnie zdrowo i sycie. Nie zapominajmy także o odpowiedniej dawce błonnika!
Sfera fizyczna jest tak samo ważna jak psychiczna, dlatego należy o nie dbać w takim samym stopniu. Jeżeli jesteśmy domatorami warto zaopatrzyć się w elektroniczny kurs jogi i przynajmniej raz w tygodniu odprężyć się uprawiając właśnie ten sport. Zajęcia te nie tylko uspokajają, ale także odprężają i wyciszają. Pozwalają spojrzeć na różne sprawy pod innym kątem, co jest niezwykle ważne zwłaszcza przy podejmowaniu kluczowych decyzji. Dla bardziej aktywnych osób świetnym rozwiązaniem będą zajęcia taneczne lub np. warsztaty bębniarskie. A może to właśnie w nich drzemie nieodkryty talent, który tylko czeka na eksplozję i pełen rozkwit?
Wraz z nadejściem wiosny można także pomyśleć o wymianie garderoby i uporządkowaniu zaległych spraw. Wykorzystajmy swój wolny czas, jak najbardziej produktywnie, to na pewno się opłaci.
Ludzie myślą, że po pracy są już na tyle zmęczeni, że ledwo mogą podołać domowym obowiązkom. Nic bardziej mylnego. Wystarczy tylko dobra organizacja planu dnia, by znaleźć odrobinę czasu dla siebie. Wszyscy ci, którzy ulegli trendowi inwestowania w siebie nie żałują tych decyzji, bo są po prostu szczęśliwi. Naszym sprzymierzeńcem jest dłuższy dzień i piękna, wiosenna pogoda za oknem.
Warto zacząć od prostych rzeczy i zmienić swoje przyzwyczajenia żywieniowe. W sklepach jest coraz więcej świeżych warzyw i owoców i ich ceny są już naprawdę normalne. Można także przerzucić się na żywność ekologiczną i nie wspomaganą genetycznie. Odrzucenie ciężkostrawnych potraw oraz spożywanie 5-ciu posiłków dziennie zreformuje nasz metabolizm i usprawni trawienie. Wszystko to sprawi, że będziemy czuć się lekko, ale jednocześnie zdrowo i sycie. Nie zapominajmy także o odpowiedniej dawce błonnika!
Sfera fizyczna jest tak samo ważna jak psychiczna, dlatego należy o nie dbać w takim samym stopniu. Jeżeli jesteśmy domatorami warto zaopatrzyć się w elektroniczny kurs jogi i przynajmniej raz w tygodniu odprężyć się uprawiając właśnie ten sport. Zajęcia te nie tylko uspokajają, ale także odprężają i wyciszają. Pozwalają spojrzeć na różne sprawy pod innym kątem, co jest niezwykle ważne zwłaszcza przy podejmowaniu kluczowych decyzji. Dla bardziej aktywnych osób świetnym rozwiązaniem będą zajęcia taneczne lub np. warsztaty bębniarskie. A może to właśnie w nich drzemie nieodkryty talent, który tylko czeka na eksplozję i pełen rozkwit?
Wraz z nadejściem wiosny można także pomyśleć o wymianie garderoby i uporządkowaniu zaległych spraw. Wykorzystajmy swój wolny czas, jak najbardziej produktywnie, to na pewno się opłaci.
piątek, 1 lutego 2013
Tajniki medycyny chińskiej
Czy wiecie, że w Chinach, w dawnych czasach płacono lekarzowi za to, że jego pacjenci są zdrowi? Wypłata była wstrzymywana dopiero wtedy gdy któryś z podopiecznych zachorował. Była to oznaka błędu w sztuce domowego lekarza i należało go ukarać zaniechaniem w wypłaceniu pieniędzy. Dopiero po wyzdrowieniu można było wrócić do normalnego trybu funkcjonowania społeczności domu.
Medycyna chińska swoje fundamenty opiera na profilaktyce i szeroko zakrojonemu przeciwdziałaniu powstawaniu chorób. Lekarz nie powinien leczyć objawów choroby, jego zadaniem jest znalezienie ogniska zachorowania i jego destrukcja. Dla każdego Europejczyka, który szuka zbawienia od bólu w tabletkach i innych środkach farmakologicznych, zrozumienie podstaw medycyny chińskiej wydaje się trudne do ogarnięcia, tymczasem warto podkreślić, że coraz medycyna dalekiego wschodu skupia wokół siebie coraz większe grono zwolenników, które twierdzi, że nieinwazyjnymi metodami można zdziałać cuda i znacznie poprawić komfort swojego życia. Dokładnie tak, życia!
W medycynie chińskiej nie chodzi tylko o gotowanie zdrowych posiłków, które pobudzą nasze organy do prawidłowego funkcjonowania. Medycyna chińska bazuje na prawidłowym, zbilansowanym stanie ducha, który to jest wynikiem kooperacji ciała i psychiki. Człowiek musi być pojmowany holistycznie, ponieważ na zdrowy tryb życia wpływa nie tylko jedzenia, picie i spanie, ale także odpowiedni stan psychiki, zrównoważone emocje i unikanie stresów. Fizyczność i psychika człowieka podlegają prawom natury, dlatego tak ważne jest by zachować pewnego rodzaju higienę nawykową. Nie można zmienić swojego życia z dnia na dzień, bo takiego rodzaju rewolucje zawsze pociągają za sobą jakieś ofiary, przykre konsekwencje i skutecznie wygaszają motywację.
Medycyna chińska to nie tylko medycyna, to filozofia życia, którą trzeba poznawać powoli, stopniowo wdrażać jej zasady. Tylko wtedy będzie to skutecznie działający ekosystem. Nasz organizm nie lubi zmian, dlatego modyfikujmy swoje przyzwyczajenia powoli, nie radykalnie, to inwestycja w naszą starość. Myślę, że warto! A ty?
Medycyna chińska swoje fundamenty opiera na profilaktyce i szeroko zakrojonemu przeciwdziałaniu powstawaniu chorób. Lekarz nie powinien leczyć objawów choroby, jego zadaniem jest znalezienie ogniska zachorowania i jego destrukcja. Dla każdego Europejczyka, który szuka zbawienia od bólu w tabletkach i innych środkach farmakologicznych, zrozumienie podstaw medycyny chińskiej wydaje się trudne do ogarnięcia, tymczasem warto podkreślić, że coraz medycyna dalekiego wschodu skupia wokół siebie coraz większe grono zwolenników, które twierdzi, że nieinwazyjnymi metodami można zdziałać cuda i znacznie poprawić komfort swojego życia. Dokładnie tak, życia!
W medycynie chińskiej nie chodzi tylko o gotowanie zdrowych posiłków, które pobudzą nasze organy do prawidłowego funkcjonowania. Medycyna chińska bazuje na prawidłowym, zbilansowanym stanie ducha, który to jest wynikiem kooperacji ciała i psychiki. Człowiek musi być pojmowany holistycznie, ponieważ na zdrowy tryb życia wpływa nie tylko jedzenia, picie i spanie, ale także odpowiedni stan psychiki, zrównoważone emocje i unikanie stresów. Fizyczność i psychika człowieka podlegają prawom natury, dlatego tak ważne jest by zachować pewnego rodzaju higienę nawykową. Nie można zmienić swojego życia z dnia na dzień, bo takiego rodzaju rewolucje zawsze pociągają za sobą jakieś ofiary, przykre konsekwencje i skutecznie wygaszają motywację.
Medycyna chińska to nie tylko medycyna, to filozofia życia, którą trzeba poznawać powoli, stopniowo wdrażać jej zasady. Tylko wtedy będzie to skutecznie działający ekosystem. Nasz organizm nie lubi zmian, dlatego modyfikujmy swoje przyzwyczajenia powoli, nie radykalnie, to inwestycja w naszą starość. Myślę, że warto! A ty?
wtorek, 29 stycznia 2013
Jak żyć zdrowo wg medycyny chińskiej?
Jak żyć zdrowo?
To pytanie nurtuje nie jednego z nas... Wielu nawet podjęło pierwsze próby, z różnym skutkiem co prawda, bo by żyć zdrowo trzeba nie tylko spotkać się sam na sam ze swoją wolą, to jeszcze mieć silną motywację i środki finansowe, których niestety zdrowe życie wymaga. Śledząc pośpiesznie komponenty takiego oto zdrowego trybu życia bez problemu można wymienić prawidłową, niskotłuszczową dietę, uprawianie sportu, wysypianie się, unikanie stresu, picie dużej ilości wody mineralnej. Wszystko to wydaje się do zrobienia i do wdrożenia. Prawda jednak często okazuje się brutalnie zaskakująca i wśród codziennych obowiązków oraz stresów w pracy lub szkole zapominamy o podjętych założeniach. Jak się jednak okazuje z pomocą przychodzi nam szkolnictwo, powstają bowiem szkoły prowadzenia zdrowego trybu życia, które organizują kursy i warsztaty dotyczące zdrowego odżywiania i ogólnie funkcjonowania. Na taki kurs można się zapisać bez większych problemów. To co? Próbujemy?
Akademia Zdrowego Odżywiania "Tao Zdrowia" zajmuje się prowadzeniem szkoleń, które pomagają ludziom przyzwyczaić się do nowych, poprawnych nawyków żywieniowych, dodatkowo oczyszczających organizm, wzmacniających naszą odporność oraz radzących sobie z wszelkimi nerwami i niepotrzebnymi stresami. Obecnie w ofercie pojawiły się także specjalistyczne kursy dla młodych i przyszłych mam. "Tao Zdrowia" bazuje na podstawowych zasadach dietetyki tradycyjnej metody chińskiej. Warsztaty skupiają się przede wszystkim na zajęciach praktycznych i podszkoleniu wszystkich uczestników w gotowaniu wartościowych posiłków, urozmaiconych i zawierających coś więcej, niż tylko mięso i puste węglowodany w postaci np. ziemniaków. Preferuje się ciepłą kuchnię, obfitującą w produkty zbożowe, różnego rodzaju kasze, ryże. I choć medycyna chińska stawia na kuchnię wegańską nie trzeba wcale rezygnować z nabiału czy mięsa... trzeba jednak wybierać te produkty, które nie są przetworzone, pochodzą z ekologicznych upraw i są naturalne.
Medycyna chińska zaleca zmianę swojej diety raz na kwartał, zgodnie ze zmianą pór roku. Dzięki takiemu zróżnicowaniu możemy dostarczać naszemu organizmowi mikroelementów, witamin i wszystkich niezbędnych składników. W takim okresie jak teraz, postawmy na kiszonki i warzywa marynowane.
Subskrybuj:
Posty (Atom)